Tag Archives: Katarzyna Florencka

Jarek i Adrian chcieli zagrać partyjkę w warcaby … premier @donaldtusk woli grać w szachy.

1. 3 mld od razu na onkologię dziecięcą i psychiatrię.

2. Fundusz kościelny od 2025 roku będzie przekształcony zapewne w „system wspierania przez wiernych”. No i to jest REWOLUCJA w Polsce. Od teraz to kościołowi będzie zależeć na wiernych, a nie tylko wiernym na kościołowi. Ta sama „osoba” będzie musiała się od 2025 roku głęboko zastanawiać – czy da na Rydzyka, czy ogólnie na kościół. Gdzieś podatek, gdzieś składka…będą się o te pieniążki „ścierać” różne ośrodki.

3. Związki partnerskie i projekt w ciągu tygodni (bardziej niż w ciągu miesięcy). To kolejna REWOLUCJA w Polsce i powiew świeżości.

4. Bardzo „nie wprost” premier Tusk zapowiedział przesunięcie środków z różnych „kancelarii” na ochronę zdrowia. Tutaj Adrian może zapomnieć o tych tonach owoców morza. Ostatni rok swojej kadencji spędzi na nartach, będzie mu się dobrze żyło ZA NASZE PIENIĄDZE…będzie dalej BEZUŻYTECZNY dla Polski…ale trochę tańszy w utrzymaniu. Skończyło się rumakowanie i tanie zagrywki – pisałem parę godzin temu, że pisowskie kadry to „przedszkole” i na grę z Tuskiem mają za krótkie spodenki.

Do Polski właśnie wpłynęło 5 mld euro z programu RePowerEU będącego częścią KPO — poinformowała w czwartek minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

W połowie grudnia br. minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiadała, że jeszcze w tym miesiącu wpłynie zaliczka z planu RePowerEU w wysokości ponad 5 mld euro, która była negocjowana przez urzędników i polityków PiS. Środki te zostaną przeznaczone na transformację energetyczną.

“Z radością informuję, że do Polski właśnie wpłynęło 5 mld euro z programu RePowerEU będącego częścią KPO. To pieniądze na tanią zieloną energię dla polskich obywateli” — napisała na platformie X minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,3 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.

Morawiecki zaczepił Tuska. Chodzi o zaliczkę z KPO

“Pierwszy europejski przelew już na koncie Państwa Polskiego! Ponad 20 miliardów PLN! Załatwione, tak jak obiecałem” – napisał w czwartek na platformie X premier Donald Tusk.

Więcej o KPO, nareszcie sięgamy po to, co nam się należy >>>

Więcej o spieprzonych przez PiS stosunkach z Izraelem >>>

 


Krótka historia pluralizmu w mediach.

Kaczyński i jego wierni od lat 90. ubiegłego wieku myśleli o tym, aby ich partia (wtedy Porozumienie Centrum) miała swoje media. Latami budowali równoległy świat mediów (do 2015 roku wyłącznie prywatny), w których wsparcie finansowe wybranych redakcji bylo swoistym modus operandi tej idei.

W 2015 roku Kaczyński i@pisorgpl osiągnęli upragniony cel, mogli przejąć media publiczne. I zrobili to bez żadnych ceregieli i oglądania się na jakiś Wersal, wmawiając ludziom, że budują „pluralizm” w mediach. Tenże „pluralizm” polegał na tym, że za pieniądze WSZYSTKICH podatników, a więc także tych, którzy mieli inne od obozu ZP poglądy, stworzyli media wyłącznie jednej partii, w których w dodatku dzień w dzień, godzina za godziną lał się hejt, kłamstwa i ściek na przeciwników politycznych. Bez żadnych ograniczeń. Bez żadnej refleksji. Budowali przy tym narrację, że znienawidzona przez nich stacja TVN24 pokazuje same kłamstwa dotyczące ZP, dlatego publiczna TV musi pokazywać „prawdę” o państwie PiS i „prawdę” o totalnej opozycji. Z prawdą i pluralizmem miało to tyle wspólnego, co p. Rydzyk z miłosierdziem bożym.

Gdy 15.10 zdecydowana większość wyborców powiedziała w organizowanych przez PiS wyborach temu swiatu dość!, do Kaczyńskiego dotarło, że straci też wpływ na media publiczne. A brak wpływu na te media oznacza dla PiSu polityczną śmierć.

Dlatego właśnie realizowany jest plan zamachu na największą świętość w demokracji, jaką są wybory – wola narodu. Wszystko, co robi PiS od kilkunastu dni, to jawne działanie zmierzające do destabilizacji państwa, w czym udział biorą nie tylko politycy obozu ZP, ale także opłacani przez nich funkcjonariusze mediów oraz farmy trolli pracujące w mediach społecznościowych bez wytchnienia. Nawet jedno z najważniejszych w chrześcijaństwie Świąt nie powstrzymuje ich przed realizacją tego planu.

Polska albo będzie państwem normalnym, albo narzuconą przez PiS autarkią, w której liczy się tylko jeden świat – świat z chorych snów Kaczyńskiego. Polska ma być taka, jak chce Kaczyński, każda inna nie jest warta istnienia. Idea ta zaszczepiona została też w umysły jego zwolenników, głównie dzięki 8-letniej propagandzie, która wylewała się i wylewa codziennie z prawackich mediów prywatnych i przejętych osiem lat temu mediów publicznych. O to właśnie obecnie toczy się ta cała gra.

Awantura z Macierewiczem w PAP

Prawo i Sprawiedliwość kontestuje decyzję ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza, który powołał nowe zarządy Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. W ramach protestu politycy PiS od kilku dni okupują budynki TVP i PAP w ramach “interwencji poselskiej”.

Więcej o awanturującym się Macierewiczu >>>

Więcej o tym, jak PiS zmieniało media >>>

 


PiS “powołał” własnego prezesa TVP

Informację o tym podano w liście otwartym opublikowanym w serwisie X przez Cezarego Gmyza, funkcjonariusza poprzedniej władzy w TVP. Publikację przekazano też za pomocą profilu TVP Info w tym samym serwisie – profil ten kontrolowany jest aktualnie przez Samuela Pereirę, byłego wiceszefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Sama stacja TVP Info nie nadaje już od środy.

W zaprezentowanym liście Maciej Łopiński twierdzi, że został delegowany na stanowisko prezesa zarządu TVP “w związku z rezygnacją dotychczasowego prezesa Mateusza Matyszkowicza z zajmowanej funkcji”. Mianować miała go “stara” rada nadzorcza TVP – przypomnijmy, że została ona odwołana 19 grudnia przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza.

Więcej o paranoi PiS ws. powołaniu p.o. prezesa TVP >>>

Więcej jak posprzątać po PiS >>>

 


Od zeszłego poniedziałku słyszymy coraz głośniejszy pisk odrywanych od koryta pisowskich polityków.

Zauważcie, że im się wciąż wydaje, że zmiana większości parlamentarnej i zmiana rządu to jakaś chwilowa turbulencja i że nawet jeśli ma to wpływ na głosowania w sejmie i zmianę w gabinecie premiera, to NIE POWINNA MIEĆ ŻADNEGO WPŁYWU NA NORMALNE, ZWYCZAJOWE OPIERDALANIE KASY PUBLICZNEJ.

W sumie to da się słyszeć głosy typu: macie większość to sobie miejcie, ale obsadzonych przez „naszych” polityków instytucji się nie czepiajcie.

Oni naprawdę uwierzyli, że to będzie Tysiącletnia Rzesza. Że ich rządy się NIGDY NIE SKOŃCZĄ. Że wszystko należy do nich.

Mamy problemy z TVP, z TK z neo-sędziami z różnymi fundacjami i mniej lub bardziej (raczej bardziej) opanowanymi przez PIS instytucjami. Zastanówcie się, jak ludzie (niekiedy nawet dobrze wykształceni) dali się ponieść narracji PIS i stanęli po jej stronie?

Może dlatego, że ktoś im kiedyś powiedział, że nastała nowa rzeczywistość „TERAZ I ZAWSZE KURWA MY” i mogą wybrać – albo będą żyli w ułudzie, że kiedyś wrócą rządy demokratów, albo staną na twardej ziemi i zrozumieją, że przyszłość i ta bliższa i ta dalsza… to PIS. Tak więc jeśli chcesz mieć przyszłoś (i w zasadzie teraźniejszość) to zrozum, że przez następnych tysiąc lat będzie tak jak chce PIS, a więc jesteś z nami albo giniesz.

Więc postanowili nie czekać tysiąca lat na powrót do władzy demokratów… i zaciągnęli się (i to jest dobre określenie) do pisowskiej armii…. no a ból łamanego kręgosłupa uśmierzyć miały wysokie pensje, premie, nagrody… i konfitury dla rodzin i przyjaciół.

I nagle KRACH!

Tysiącletnia rzesza się skończyła. Demokraci wrócili do władzy i dzień po dniu, instytucja po instytucji odzyskują je dla narodu. Zauważcie, że PIS trzeba odrywać od państwowego majątku jak kleszcza, który wczepił się w niego tak mocno, że często to odrywanie jest trudne i bolesne… …ale to się stanie.

A co z ZACIAGIEM? Tymi wszystkimi , którzy postanowili stanąć po stronie PIS?

Teraz jest chyba jeszcze moment buntu i wyparcia. W zasadzie co im zostało jak wiara w Prezesa, chociaż chyba tylko nieliczni naprawdę wierzą, że geniusz prezesa będzie jakąś WUNDERWAFE zmieniającą siły na szachownicy.

Reszta jest w szoku. Trochę jak złodzieje przyłapani na gorącym uczynku, którym wcześniej obiecano, że nikt tej kradzieży nie będzie obserwował… a jak już, to na pewno nie będzie się sprzeciwiał.

I popatrzcie na takie TVP… Tych którzy na rozkaz Kaczyńskiego chcą o nią „walczyć” można policzyć na palcach jednej ręki. To wyłącznie kierownictwo i najbardziej znani propagandziści. Walczą nie o TVP, wolność mediów etc. Walczą o koryto, o bajońskie pensje, premie, dodatki odprawy.

Ale co z pozostałymi pracownikami TVP? Co z 99% zwykłych pracowników? Dlaczego widząc radykalną zmianę nie zbuntują się. Nie odejdą od stanowisk pracy, nie zablokują studia nadającego to propagandowe klamstwo, dlaczego nie wyłączą mikrofonu, kamery… DLACZEGO?

Czy wciąz wierzą, że #K15X odpuści i zostawi TVP w takim stanie jak jest, z takim kierownictwem?

A może to mentalna ułomność spowodowana zanikiem podstawowych instynktów w wyniku 8-letniej indoktrynacji wbijającej do głowy, że najbliższy okres bez PIS to za tysiąc lat…?

Ilu jest takich Polaków, którzy układali plany życiowe z myślą, że do śmierci będą w świecie PIS, z prawem PIS, z obyczajami PIS ? Ilu z nich jest teraz w szoku?

Wyrok TK Przyłębskiej z komentarzem

W poniedziałek w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok kierowanego przez Julię Przyłębską Trybunału Konstytucyjnego, który wydano 5 grudnia. Uwagę zwrócił jednak dopisek, którym opatrzono treść wyroku.

Czytamy w nim, że “zgodnie z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (…) Trybunał Konstytucyjny jest pozbawiony cech trybunału powołanego ustawą, gdy w jego składzie zasiada osoba nieuprawniona“. Przywoływany jest szereg orzeczeń ETPC, zgodnie z którymi “publikowany wyrok wydany został w składzie ustalonym z naruszeniem podstawowej zasady mającej zastosowanie do wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i w konsekwencji naruszającym istotę prawa do sądu ustanowionego na mocy ustawy”.

Więcej o publikacji wadliwego wyroku TK >>>

 


Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał w piątek decyzję likwidującą podkomisję ds. ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej – przekazało Ministerstwo Obrony Narodowej. “W najbliższym czasie zostanie powołany specjalny zespół, który zajmie się analizą każdego aspektu działalności zlikwidowanej podkomisji” – zapowiedział resport w komunikacie.

Więcej o likwidacji podkomisji smoleńskiej >>>

Policja zniknęła spod domu Kaczyńskiego

Na piątkowej konferencji szef MSWiA Marcin Kierwiński został zapytany o zniknięcie policji spod domu Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu oraz spod siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej.

– My to deklarowaliśmy jako formacje tworzące dzisiejszą koalicję rządzącą, że policjanci wrócą do prawdziwej pracy, że nie będą agencją ochroniarską jakiegokolwiek polityka. Myślę, że pierwsze efekty są już dostrzegane – stwierdził minister.

Już w listopadzie krążyły nieoficjalne doniesienia o tym, że odwołanie policyjnej ochrony, którą cieszyli się politycy PiS, będzie jedną z pierwszych decyzji nowego kierownictwa MSWiA.

Więcej o zdjęciu tabunów policjantów, którzy chronili tchórza Kaczyńskiego >>>

 


Dziś największym problemem PiSu jest… #Kaczyński!

Ostatnie wybory pokazały, że nie jest on ani żadnym genialnym strategiem, wyczuwającym potrzeby ludzi, ani nieomylnym liderem mającym receptę na sukces. Okazało się, że jest on tylko agresywnym, zgorzkniałym, chorym na władzę, smutnym, starszym panem!

Do Kaczyńskiego i PiS dociera powoli, że Tusk ma to „coś”, czego oni nigdy mieć nie będą – sympatyków! Ludzi, których nie trzeba przekupywać transferami socjalnymi i przekonywać do siebie strachem! Dlatego, to co PiS zawsze musi kupować – sympatię swoich wyborców – Tusk dostaje gratis!

Do ukrytego za kordonem ochroniarzy, unikającego kontaktu ze zwykłymi ludźmi Kaczyńskiego w końcu dotrze ta myśl, że przegrał i nigdy więcej już z tym zwyczajnie sympatycznym, lubiącym ludzi, a do tego samodzielnie robiącym zakupy i opiekującym się wnukami Tuskiem nie wygra!

To koniec panie Kaczyński!

Game over!

Mec. Roman Giertych złożył pięć pierwszych zawiadomień o popełnieniu przestępstw.

1* Zawiadomienie przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej w TVP, której celem było zniesławianie różnych osób, a przede wszystkim osób z opozycji. Niejednokrotnie z tragicznym skutkiem, którym była śmierć prezydenta Adamowicza, czy śmierć syna posłanki Filiks. Koniec zabawy synkowie, Kłeczki, Rachonie, Adamczyki i inna hołoto.

2* Zawiadomienie dotyczące korupcji na wielką skalę uwłaszczeniu się na majątku państwowym, w tym Spółek Skarbu Państwa. Temat jest GIGANTYCZNY i dotyczy zorganizowanego planu przestępczego. Do tej kategorii przestępstw należy między innymi słynna Willa Plus Czarnka. Całym tym procederem kierowało kierownictwo partii PiS.

3* Sprawa prokuratorów, którzy kryli wszystkie przestępstwa związane z partią rządzącą, organizując bezkarność dla swoich elit.

4* Grupa przestępcza działająca w sądach i zajmująca się systemowym prześladowaniem uczciwych prawników.

5* Prześladowanie opozycji organizowane głównie przez upartyjnione CBA nielegalnym stosowaniem systemu Pegasus, kreowaniem fałszywych spraw motywowanych politycznie.

Wesołych Świąt PiS-owscy przestępcy, ostatnich waszych Świąt w najbliższych latach.

Mecenas Roman Giertych zaangażował się w te prace społecznie, bez wynagrodzenia, zaprosił do współpracy wielu aktywnych i etycznych prawników.

Taki drobiażdżek na koniec. Wystosowane zostało pismo dyscyplinujące posła Kaczyńskiego i zakazanie mu uciekania z sali poprzez wyjście przeznaczone dla Prezydium Sejmu i członków Rządu.

Władzę w Polsce przejął rząd koalicji KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Jednym z priorytetów nowej władzy jest naprawa TVP. PiS podjął rozpaczliwą próbę ratowania swoich propagandowych mediów.

Zmiany w TVP zbliżają się wielkimi krokami. Wiedzą o tym największe gwiazdy propagandowej stacji, które już rozpoczęły exodus z Woronicza.

Ale PiS próbuje rozpaczliwie bronić swoich mediów. Ostatnio grupa posłów tej partii złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o wydanie dodatkowych postanowień ws. dotyczącej mediów publicznych. Chodzi o zobowiązanie Skarbu Państwa do: powstrzymania się od dokonywania czynności zmierzających do likwidacji jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz do zmiany ich zarządów w okresie rozpoznawania tego wniosku.

Każda zwłoka, każde niezdecydowanie będzie skutkowało zwiększaniem chaosu prawno-ustrojowego przez kaczystów i nowa władza zapłaci za to dużo większy rachunek niż za ostre, chirurgiczne wycięcie tych nowotworów.

Wiecej o protestach milionerów z TVP i postanowieniu TK Przyłębskiej >>>

 


„Całkiem niedługo możemy dogonić Hiszpanię” – Mateusz Morawiecki.

Ja pierdole, to my dopiero Hiszpanię doganiamy? Przecież 3 lata temu, słyszałem, że Niemcy błagały, żeby się u nas zapożyczyć!

Więcej niż tylko endpose Morawieckiego >>>

Gorące przemówienie Barbary Nowackiej (11.12) na długo pozostanie w pamięci parlamentarzystów i mediów. Po wygłoszeniu przez Morawieckiego swojego expose, zwaanego endpose,   głos w imieniu Koalicji Obywatelskiej zabrała Nowacka, która krytycznie podsumowała osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy.

Więcej o wystąpieniu Barbary Nowackiej >>>

Macierewicz wtargnął na mównicę. Chciał odpowiedzieć Nowackiej.

Zaraz po wystąpieniu Nowackiej na mównicy pojawił się Antoni Macierewicz. Polityk PiS domagał się udzielenia mu głosu, aby odpowiedzieć na “kłamstwa” posłanki Nowackiej.

Więcej o starciu Hołowni z Macierewiczem >>>

 


PIS-owcy są obesrani.

Oni naprawdę sądzili, że „będzie tak jak było” i nikt nie będzie ich rozliczał, bo przecież polityków się nie rozlicza – no wiecie, gramy na tym samym boisku, to nam krzywdy nie zrobią…

Ale teraz już zaczynają to czuć… Już smród strachu miesza się ze smrodem palonych dokumentów, tyle, że niestety nie da się spalić tego co już gdzieś w formie elektronicznej zostało skopiowane.

Do świadomości zaczyna docierać – na razie powoli, ale za dwa, trzy dni, wjedzie do mózgów na pełnej kurwie – że nie będzie żadnego „luzowania”. Że jak do drzwi zapukają służby, to nie będzie do kogo zadzwonić, bo ci którzy mogliby odebrać telefon też w tym momencie próbują się dodzwonić do kogoś, albo już są przesłuchiwani i „śpiewają” tak głośno i energicznie, że nie słyszą dzwonka telefonu.

Do tej pory myśleli, że wystarczy, że napiszą Twitta, że jest zajebiście i budżet jest w najlepszej kondycji od Mieszka 1, że wszystkie działania były legalne, zgodne z prawem i interesem Polski… no i że ludzie to przeczytają i odetchnąwszy z ulgą poproszą nowy rząd, żeby działań zaniechał.

TAKIEGO CHUJA!

Od pierwszego dnia prokuratorzy i służby będą działać. Nowy rząd wszelkimi dostępnymi sobie kanałami będzie publikował dokumenty. Niech ludzie zobaczą sami jak jest! Wszystko zostanie wyciągnięte na światło dzienne, każdy najmniejszy przekręt, każda ukradziona złotówka.

NIE BĘDZIE ŻADNYCH ŚWIĘTYCH KRÓW!

Do „braci” szczujniarzy!

Szczujniarze z TVP i PR wyją, ponieważ politycy oraz obywatele wieszczą szybki ich koniec w tej robocie…

Moje drogie pacynki Kaczyńskiego, ciężko na to zapracowaliście. Chamstwem, nienawiścią, kłamstwem. Doprowadzając publiczne media do formy rusko-białoruskiej szczujni propagandowej, którą można było oglądać wyłącznie z pustym żołądkiem. Inaczej rodzina staje się świadkiem niezbyt dyplomatycznej sytuacji zakończonej akrobatyką w toalecie.

Tak, już za tydzień wasze wejściówki do TVP będą nieczynne. Wielu pewnie chciałoby zapomnieć o tym co robiło. Zacząć od nowa. Uciec na chwilkę, zejść z pola widzenia. A potem odbić się znowu mediach.

Muszę was rozczarować. Nic z tego! Pozostaną bowiem programy, które produkowaliście i te będą puszczane studentom dziennikarstwa jako przestroga przed tym, co można uczynić z publicznych mediów. Obok audycji geobbelsowskiego radia, programów Sołowiowa z ruskiej TV czy wyczynów wenezuelskiej Maduro TV.

To są wasze podpisy na cyrografie z Kaczyńskim. To jest was zawodowy testament. I to jest wasze dożywocie poza uczciwymi mediami. No, chyba że do władzy dojdzie szalony klon Kaczyńskiego, któremu potrzebna będzie znowu propaganda szyta młotem pneumatycznym. Wtedy odżyjecie. Ale nie sądzę, by tak było…

Nie współczuję wam. Mam dla was wyłącznie pogardę. Bo na nienawiść nie zasługujecie…

Fundamentalnie nie zgadzam się z tezą, że elektorat @pisorgpl nie zniknie i będzie trwał silny do końca świata i jeden dzień dłużej. Przypomnę, że Kaczyński i jego środowisko wielekrotnie przegrywali wybory, raz nawet nie weszli do Sejmu.

Jest jednak kilka warunków:

1. TVP musi stać się publiczną, aby suweren zobaczył wreszcie prawdę.

2. Komisje śledcze muszą wykonać swoją pracę metodycznie bez politycznego zgubnego teatru.

3. Rząd musi stworzyć Biuro Informacyjne Rządu z prawdziwego zdarzenia, w którym pracować będą spece od politycznego PR a nie politycy.

4. Nastąpić musi faktyczny rozdział Kościoła od państwa.

5. Polityka gospodarcza rządu musi być rozsądna, aby PKB przyrastał stabilnie i liniowo.

6. Naprawa państwa musi być robiona przez fachowców i ekspertów, a nie przez polityków (zdrowie, edukacja, inne usługi publiczne).

7. Rozliczenia z bezprawiem z lat 2015-23 muszą być przeprowadzone przez niezależną prokuraturę i niezawisłe sądy. Żadnych politycznych teatrów, żadnego wyprowadzania polityków obozu ZP z domów o 6 rano w świetle kamer. Metodycznie i krok po kroku.

To są zadania dla @donaldtusk i jeśli zostanie to tak przeprowadzone, wyborców PiS pozostanie garstka 10-15% o znaczeniu marginalnym dla polskiej polityki.

Po rozpoczęciu obrad o godzinie 10 na mównicę wyjdzie premier Mateusz Morawiecki, który wygłosi swoje exposé – najpewniej znów będzie usiłował przekonać większość sejmową do swojej Koalicji Polskich Spraw ponad podziałami politycznymi.

Więcej o procedurze przekazania władzy >>>

 


W poniedziałek, czyli niemal dwa miesiące po wyborach wygranych przez trzy ugrupowania opozycyjne – Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Lewicę – w końcu będą one mogły oficjalnie stworzyć rząd.

Zainteresowanie poniedziałkowymi obradami Sejmu jest tak wielkie, że warszawska Kinoteka zorganizuje oglądanie transmisji w jednej ze swoich sal kinowych. Atmosfera pełnego ekscytacji oczekiwania panuje również na platformie X, czyli dawnym Twitterze.

Dziwny to weekend. Niby sobota, niby niedziela, a człowiek i tak już czeka na poniedziałek.

Więcej oczekiwaniu na rząd Donalda Tuska >>>

 


Twarzami i liderami odrodzenia po klęsce wyborczej PiS mają być Czarnek, Gliński oraz Rau. Jarek namaścił ich to misji wskrzeszenia ognia miłości wśród wyborców. Trzech front-memów.

To oznacza tyle, że PiS za rządów stetryczałego gnoma już się nie zmieni i pójdzie w twardą, chamską, prymitywną retorykę. Pierwszy to znienawidzony przez młodzież inkwizytor edukacji. Prostak, symbol zaścianka katolickiego. Drugi – pierwszy w historii Polski minister kultury wygwizdany w filharmonii. Człowiek o charyzmie chilijskiego kamienia dennego. Rau? Mister, minister wiza. Jedyne czym się wyróżnia to tembr głosu. Jedynym plusem tego rozwiązania jest pewność dalszej marginalizacji PiS oraz fakt, że Morawiecki otrzymał czerwoną kartkę i zostanie szybko wewnętrznie rozliczony z przegranej, której jest krzywą od kłamstw twarzą.

Dla nas to bardzo dobre informacje. Beton intelektualny wygrywa w PiS.

Koalicja chce rozliczyć Kaczyńskiego

Jedno jest pewne: opozycja chciałaby, aby Jarosław Kaczyński został wezwany przed każdą z komisji śledczych, których stworzenie ma w planach nowa większość sejmowa. Czy jednak politykom Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy uda się udowodnić prezesowi PiS winę za największe afery z czasów rządów jego partii?

Więcej o Kaczyńskim przed komisjami śledczymi >>>