PIS-owcy są obesrani.

Oni naprawdę sądzili, że „będzie tak jak było” i nikt nie będzie ich rozliczał, bo przecież polityków się nie rozlicza – no wiecie, gramy na tym samym boisku, to nam krzywdy nie zrobią…

Ale teraz już zaczynają to czuć… Już smród strachu miesza się ze smrodem palonych dokumentów, tyle, że niestety nie da się spalić tego co już gdzieś w formie elektronicznej zostało skopiowane.

Do świadomości zaczyna docierać – na razie powoli, ale za dwa, trzy dni, wjedzie do mózgów na pełnej kurwie – że nie będzie żadnego „luzowania”. Że jak do drzwi zapukają służby, to nie będzie do kogo zadzwonić, bo ci którzy mogliby odebrać telefon też w tym momencie próbują się dodzwonić do kogoś, albo już są przesłuchiwani i „śpiewają” tak głośno i energicznie, że nie słyszą dzwonka telefonu.

Do tej pory myśleli, że wystarczy, że napiszą Twitta, że jest zajebiście i budżet jest w najlepszej kondycji od Mieszka 1, że wszystkie działania były legalne, zgodne z prawem i interesem Polski… no i że ludzie to przeczytają i odetchnąwszy z ulgą poproszą nowy rząd, żeby działań zaniechał.

TAKIEGO CHUJA!

Od pierwszego dnia prokuratorzy i służby będą działać. Nowy rząd wszelkimi dostępnymi sobie kanałami będzie publikował dokumenty. Niech ludzie zobaczą sami jak jest! Wszystko zostanie wyciągnięte na światło dzienne, każdy najmniejszy przekręt, każda ukradziona złotówka.

NIE BĘDZIE ŻADNYCH ŚWIĘTYCH KRÓW!

Do „braci” szczujniarzy!

Szczujniarze z TVP i PR wyją, ponieważ politycy oraz obywatele wieszczą szybki ich koniec w tej robocie…

Moje drogie pacynki Kaczyńskiego, ciężko na to zapracowaliście. Chamstwem, nienawiścią, kłamstwem. Doprowadzając publiczne media do formy rusko-białoruskiej szczujni propagandowej, którą można było oglądać wyłącznie z pustym żołądkiem. Inaczej rodzina staje się świadkiem niezbyt dyplomatycznej sytuacji zakończonej akrobatyką w toalecie.

Tak, już za tydzień wasze wejściówki do TVP będą nieczynne. Wielu pewnie chciałoby zapomnieć o tym co robiło. Zacząć od nowa. Uciec na chwilkę, zejść z pola widzenia. A potem odbić się znowu mediach.

Muszę was rozczarować. Nic z tego! Pozostaną bowiem programy, które produkowaliście i te będą puszczane studentom dziennikarstwa jako przestroga przed tym, co można uczynić z publicznych mediów. Obok audycji geobbelsowskiego radia, programów Sołowiowa z ruskiej TV czy wyczynów wenezuelskiej Maduro TV.

To są wasze podpisy na cyrografie z Kaczyńskim. To jest was zawodowy testament. I to jest wasze dożywocie poza uczciwymi mediami. No, chyba że do władzy dojdzie szalony klon Kaczyńskiego, któremu potrzebna będzie znowu propaganda szyta młotem pneumatycznym. Wtedy odżyjecie. Ale nie sądzę, by tak było…

Nie współczuję wam. Mam dla was wyłącznie pogardę. Bo na nienawiść nie zasługujecie…

Fundamentalnie nie zgadzam się z tezą, że elektorat @pisorgpl nie zniknie i będzie trwał silny do końca świata i jeden dzień dłużej. Przypomnę, że Kaczyński i jego środowisko wielekrotnie przegrywali wybory, raz nawet nie weszli do Sejmu.

Jest jednak kilka warunków:

1. TVP musi stać się publiczną, aby suweren zobaczył wreszcie prawdę.

2. Komisje śledcze muszą wykonać swoją pracę metodycznie bez politycznego zgubnego teatru.

3. Rząd musi stworzyć Biuro Informacyjne Rządu z prawdziwego zdarzenia, w którym pracować będą spece od politycznego PR a nie politycy.

4. Nastąpić musi faktyczny rozdział Kościoła od państwa.

5. Polityka gospodarcza rządu musi być rozsądna, aby PKB przyrastał stabilnie i liniowo.

6. Naprawa państwa musi być robiona przez fachowców i ekspertów, a nie przez polityków (zdrowie, edukacja, inne usługi publiczne).

7. Rozliczenia z bezprawiem z lat 2015-23 muszą być przeprowadzone przez niezależną prokuraturę i niezawisłe sądy. Żadnych politycznych teatrów, żadnego wyprowadzania polityków obozu ZP z domów o 6 rano w świetle kamer. Metodycznie i krok po kroku.

To są zadania dla @donaldtusk i jeśli zostanie to tak przeprowadzone, wyborców PiS pozostanie garstka 10-15% o znaczeniu marginalnym dla polskiej polityki.

Po rozpoczęciu obrad o godzinie 10 na mównicę wyjdzie premier Mateusz Morawiecki, który wygłosi swoje exposé – najpewniej znów będzie usiłował przekonać większość sejmową do swojej Koalicji Polskich Spraw ponad podziałami politycznymi.

Więcej o procedurze przekazania władzy >>>