Tag Archives: Paulina Kieszkowska-Knapik

Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk zaapelował do Adama Michnika o to, by „Gazeta Wyborcza” przyłączyła się do kampanii informacyjnej rządu o szczepieniach. Włączenie się „GW” do kampanii miałoby być oczywiście „współpracą bezkosztową”.

Na propozycję Dworczyka zareagował już wicenaczelny „GW” Jacek Kurski. Dziennikarz w liście do polityka napisał ironicznie: „wzruszenie ścisnęło nam gardła”. Dodał też, że płatna kampania ws. COVID-19 z kwietnia ub.r. ominęła „GW”, ale pomimo tego czasopismo zdecydowało się bezpłatnie zamieścić ogłoszenia rządu.

Od kwietnia trwamy w krzywdzącym dla Pańskiego rządu przekonaniu, że Czytelnicy ‚Wyborczej’ jako gorszy sort, komuniści i złodzieje nie zasługują na żadną oficjalną informację, jak się chronić przed COVID. Słowem, niech chorują” – napisał.

Wypomniał też to, że to rząd skasował w 2015 r. prenumeratę  „GW” z administracji rzadowej. Stąd – jak zauważył Kurski – Dworczyk może nie wiedzieć o tym, że dziennik regularnie informuje o pandemii i przeciwdziała dezinformacji na temat szczepień. Wicenaczelny zaproponował więc politykowi darmową prenumeratę pisma.

Na zakończenie, bez żadnych ogródek, Kurski odrzucił ofertę Dworczyka. Napisał: „Dziękując za szczodrą ofertę, bez żalu muszę Pana poinformować, że mój szef Adam Michnik nie zadzwoni do naczelnika wydziału promocji programów rządowych. A o szczepionkach informujemy i będziemy informować nadal”.

Decyzja „Gazety Wyborczej” to klasa, której nigdy nie dosięgną takie obszczymurki jak Dworczyk.

Rzuć przynętę, sprzedaj dobrze plotkę, podszepnij intrygujące oskarżenie. Wzburz spokojne fale Internetu. Najskuteczniej to osiągniesz, atakując powszechnie rozpoznawalne osoby. A potem obserwuj falę niechęci, złości, ataków, jeszcze gorszych oskarżeń. Falę emocji i hejtu, która rośnie jak góra – pisze Rafał Grupiński, polityk PO, historyk, animator kultury.

Bardzo ciekawy esej Rafała Grupińskiego >>>

Everyman, pilnie śledząc przekaz i widząc, jak świetnie poczuli się w nim ludzie prości, wulgarni, bezpretensjonalni w formie, ale roszczeniowi w obyciu, najwyraźniej doszedł do wniosku, że nadszedł jego czas i obiektyw kamery, niczym bohater Amatora Kieślowskiego, skierował na samego siebie, obwieszczając narodziny patostreamu – pisze Tomasz Kozłowski.

Esej Tomasza Kozłowskiego o kulturze, która jest w upadku >>>

Fala nienawiści, która spadła na aktorów, została wywołana celowo i świadomie. Mamy coraz więcej danych, które to potwierdzają, jak chociażby komisja powołana przez Uniwersytet Medyczny, której raport jest dość niejasny, nawet mętny, nie wiadomo, co, jak i dlaczego. WUM tłumaczy, że szczepienia miał zaplanowane od 4 stycznia, bo tak był pierwotnie poinformowany, ale skoro zaczęło się wszystko walić na głowę, to zrobili to, co wydawało się racjonalne – mówi prof. Ireneusz Krzemiński, socjolog, kierownik Pracowni Teorii Zmiany Społecznej Centrum Badania Solidarności i Ruchów Społecznych z UW. Rozmowa o tym, co nas czeka w nowym roku, jak władza radzi sobie z rzeczywistością, a także czy powrócą protesty Strajku Kobiet. – To bat, który rząd sam na siebie przygotował, walcząc z wolnością i godnością ludzi, budując państwo żywcem przypominające Polskę pod rządami komunistów, tylko z inną ideologią – mówi nasz rozmówca.

Rozmowa z prof. Ireneuszem Krzemińskim >>>

To poważne ostrzeżenie dla nas i musimy się liczyć z tym, że obóz władzy w Polsce nie będzie chciał odejść po przegranych wyborach i prędzej będą gotowi na jakiś wariant siłowy,  destabilizację kraju, niż oddać władzę, bo są tak samo jak Trump obsesyjnie do niej przywiązani – mówi prof. Roman Kuźniar, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego i dyplomata. I dodaje: – Na korzyść Ameryki działało to, że Trumpowi nie udało się zniszczyć, zdemontować różnych instytucji demokratycznych. Nie mógł przejąć państwa, dzięki temu można go było demokratycznie odsunąć od władzy. W Polsce PiS przejmuje państwo, demontuje instytucje demokratyczne w taki sposób, w takim celu, aby nigdy nie musieć przegrać, aby władzy nigdy nie oddać.

Wywiad z prof. Romanem Kuźniarem >>>

“Przez ostatnie cztery lata mieliśmy prezydenta, który we wszystkim, co robił, jasno wyrażał swoją pogardę dla naszej demokracji, naszej konstytucji, rządów prawa” – mówił Joe Biden po zatwierdzeniu przez Kongres USA jego wygranej w wyborach prezydenckich.

Przemówienie Joe Bidena słowo w słowo >>>

Pracownicze Plany Kapitałowe to ukochane dziecko premiera Morawieckiego. Rząd liczył na 75 proc. pracowników w programie. Tymczasem zrezygnowało z niego już 77 proc. uprawnionych. A zostały jeszcze małe firmy, gdzie zanosi się na jeszcze większy odsetek rezygnacji.

Więcej o klęsce Morawieckiego, która i tak skończyłaby się katastrofą, jak to u tego Zorby wszystko się kończy >>>

Nie są profesjonalistami w rządzeniu państwem, ale – tak jak ich najbliższy przyjaciel Donald Trump – są profesjonalistami populizmu, profesjonalistami szczucia, profesjonalistami robienia ludziom wody z mózgu. Wiedzą doskonale, że pokazowe procesy ludzi kultury, ta swego rodzaju „afera mięsna” IV RP, mogą w społeczeństwie rozbitym przez populizm zasłonić nieudolność rządu w walce z epidemią i wszystkie przestępstwa związane z uwłaszczaniem się na pandemii ludzi władzy i klientów władzy – pisze Cezary Michalski. Wyjaśnia także, dlaczego akcji szczepień ludzi spoza grupy zero nie da się obronić.

Esej Cezarego Michalskiego >>>

Polska pod rządami prawicy zasłużyła sobie na wiele niepochlebnych określeń – państwo bezprawia, demokratura itd. Na kanwie „afery szczepionkowej” do tych epitetów wypada dodać kolejny – państwo „na gębę”. Jak bowiem inaczej określić kluczowy z punktu widzenia polityki antypandemicznej Narodowy Program Szczepień?

Polityka państwa na glinianych nogach

Polska w okresie rządów prawicy zasłużyła sobie na wiele niepochlebnych określeń – państwo bezprawia, demokratura, dykta-tura itd. Na kanwie „ afery szczepionkowej” do tych epitetów wypada dodać kolejny – państwo „na gębę”. Jak bowiem inaczej określić kluczowy z punktu widzenia polityki antypandemicznej Narodowy Program Szczepień?

Szczepienia są nie tylko nadzieją na zatrzymanie samej zarazy, ale także jej dalekosiężnych, gospodarczych i społecznych skutków. Zdawałoby się więc, że tak istotny element polityki państwa powinien mieć solidne, dobrze skonsultowane, poparte wiedzą ekspercką i odpowiednimi rozwiązaniami prawnymi podstawy. Nic z tego.

O tym, że pierwsza szczepionka będzie gotowa na przełomie 2020 i 2021 roku, było wiadomo na kilka miesięcy przedtem zanim dopuszczono ją w USA i w Unii Europejskiej. Było wiadomo jakie będą jej parametry i wymogi. Rząd miał wystarczające dane, żeby naszkicować program szczepień co najmniej pod koniec lata, skonsultować go z ekspertami, czy opozycją.

Tymczasem konsultacje programu rozpoczęto na początku grudnia i zakończono po niespełna tygodniu. Rząd chwalił się, że w ramach tych pseudokonsultacji wpłynęło 2273 uwag i zorganizowano spotkania z kilkunastoma podmiotami zrzeszającymi środowiska lekarskie, pacjenckie, samorządowe, pracownicze, czy biznesowe.

Ale już sam kalendarz tych „konsultacji” dowodzi, że robiono je głównie na pokaz. Żeby sprawić wrażenie, że władza kogoś słucha i w ten sposób „unarodowić” program szczepień. Dla porównania, w Niemczech pierwsza wersja strategii szczepień była gotowa już na początku listopada. Pracowano nad nią wiele tygodni wcześniej.

Program szczepień bez podstawy

Efekt jest taki, że Narodowy Program Szczepień ma formę broszurki. Mamy więc sytuację podobną do tej z początku pandemii. Wiosną stowarzyszenie Watchdog Polska próbowało ustalić, czy rząd ma jakikolwiek plan walki z wirusem. Po tygodniach zmagań o dostęp do informacji publicznej otrzymali odpowiedź, że taki plan istnieje, ale „[…] tylko w pamięci przedstawiciela władzy publicznej, która nie została utrwalona w jakiejkolwiek formie, tak aby można było w sposób niebudzący wątpliwości odczytać jej treść.”. W przypadku Narodowego Programu Szczepień postęp jest o tyle, że mamy broszurkę!

Więcej o aferze szczepionkowej >>>

Minister zdrowia Adam Niedzielski w TVN24 zapowiedział, że do września uda się zaszczepić w Polsce wszystkich chętnych. Według wyliczeń OKO.press to niemożliwe.

O ministrze zdrowia, który jest typową pisowską pokraką >>>

Rusztowanie wokół gmachu państwa policyjnego można zacząć rozbierać. Gmach już stoi – pisze prof. Ewa Łętowska o najnowszym pomyśle PiS zmian w kodeksie postępowania w sprawach wykroczeń

O państwie policyjnym pisze prof. Ewa Łętowska >>>

Dzień po ataku na Kapitol Joe Biden przedstawił w Delaware swojego kandydata na prokuratora generalnego. Wystąpienie prezydenta elekta Stanów Zjednoczonych było jednak czymś znacznie więcej niż informacją o nominacji i opisaniem roli Departamentu Sprawiedliwości. Jego świetne i poruszające przemówienie było stanowczym oskarżeniem tych, którzy przeprowadzili atak na rządy prawa, na konstytucyjną stabilność państwa i fundamentalne zasady — piszą adwokaci, współzałożyciele inicjatywy #WolneSądy*.

Cały tekst prawników: Maria Ejchart-Dubois, Sylwia Gregorczyk-Abram, Paulina Kieszkowska-Knapik, Michał Wawrykiewicz >>>