Tag Archives: Jacek Gądek

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nawiązał do udziału Antoniego Macierewicza w tzw. szturmie na Sejm, kiedy politycy PiS podjęli próbę siłowego wprowadzenia do gmachu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Lider Polski 2050 zapowiedział również, kiedy Kancelaria Sejmu opublikuje nagrania z kamer monitoringu.

Więcej o Macierewiczu >>>

Felieton Pablo Moralesa >>>

Koniec PiS-u jest jednak możliwy, choć inny niż może się wydawać. Nowogrodzka rozważa pozbycie się szyldu Prawo i Sprawiedliwość, który staje się balastem, a nie magnesem. Nie oznaczałoby to końca środowiska politycznego skupionego wokół Jarosława Kaczyńskiego.

Więcej o PiS, które może zmienić nazwę >>>

 


Więcej o Joanie z Krakowa pisze Eliza Michalik >>>

W Platformie Obywatelskiej zapowiedź marszu nikogo nie zdziwiła, choć tylko niewielkie grono wokół szefa PO wiedziało, że Tusk planuje wielkie wydarzenie na krótko przed wyborami. A że marsz 4 czerwca wyszedł spektakularnie, to przetestowany format – tylko w zdwojonej skali – wydaje się naturalny.

Autor, z którego korzystam do mojego collegu wpisowego to symetrysta. Cytuję go, aby dokumentować zaprzaństwo czwartej władzy. Dla nich Polska, jak dla Kaczyńskiego i Morawieckiego, znajduje się w Czarnej Dupie.

Więcej o symetrystach >>>

Więcej o Marszu Miliona Serc >>>

 


Emerytowany pułkownik KGB przegrywa wojnę informacyjną z komikiem ze smartfonem.

Kmicic z chesterfieldem

Premier Donald Tusk na FB.

– Widzimy, jak polityka Putina zmieniła człowieka urodzonego w sowieckim mieście, człowieka z sowieckim obciążeniem i mówiącego po rosyjsku w ukraińskiego patriotę, który mówi już płynnie po ukraińsku. Ta przemiana trafi do podręczników historii – podkreśla Jan Piekło, były ambasador RP w Ukrainie, o prezydencie Ukrainy Wołodymyrze Zełenskim.

Więcej rozmowy z Janem Piekło o Wołodymyrze Zełenskim >>>

Biorąc pod uwagę cały „dorobek polityczny” Kaczyńskiego i jego ludzi przez ostatnie sześć lat, każde ich dzisiejsze zapewnienie, że wspierają Ukrainę, każdy ich obleśny selfik z unijnym politykiem albo amerykańskim generałem – wszystko to jest łgarstwem. Oni nawet dzisiaj, kiedy los Polski jest w grze, nie zaprzestali niszczenia niezależnych od władzy sędziów, nie przerwali budowania w naszym kraju Łukaszenkowskiego modelu sądownictwa – pisze Cezary Michalski.

Esej Cezarego Michalskiego >>>

 

View original post

 


Rzecznik rządu Piotr Müller, w skrócie o inflacji:
„Gdyby nie rządy PiSu to byłaby ona dużo wyższa”

Chyba nic śmieszniejszego dziś nie usłyszycie.

Kmicic z chesterfieldem

Więcej o zgodzie PiS na umieranie Polek i Polaków na koronawirus >>>

Jaki jest cel projektu ustawy ws. testowania pracowników, tzw. lex Kaczyński? – Taki, żeby nic z tego nie wyszło – mówi jeden z posłów Prawa i Sprawiedliwości, który śledzi te prace. Szanse na wejście w życie projektu są prawie zerowe, więc cel jest tuż tuż.

Więcej o lex Kaczyński, czyli lex konfident >>>

Przyszłość polskiej polityki i wynik wyborów zależy od cen tego, co ogrzewa nasze kaloryfery, od cen paliw i od mitycznych bazarków, gdzie politycy czasami bywają. Im bardziej wahający się wyborcy będą od tego oddalani, tym opozycji trudniej będzie uderzać w jeden z filarów poparcia dla PiS – mówi prof. UW Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Rozmowa z prof. Rafałem Chwedorukiem >>>

 

View original post

 


Z jednej strony spadek pozytywnych ocen programu szczepień, a z drugiej wzrost zainteresowania szczepieniami przeciwko COVID-19 – to będą efekty ostatnich błędów rządu.

Więcej o zarazie PiS walczącej z koronawirusem >>>

Z wielką przykrością informujemy, że nadszedł ten czas, gdy portal koduj24.pl zamyka swoje podwoje i przechodzi do historii.

Więcej o pożegnaniu koduj24.pl, który powstał wraz z KOD >>>

Więcej o Warchole, kandydacie Ziobry na prezydenta Rzeszowa >>>

Więcej o możliwym rozpadzie Zjednoczonej Prawicy >>>

Cóż za fikołek. Popisowy numer prezesa – salto 360 stopni


Szeregowi politycy PiS nie rozumieją – jak mówi jeden z nich – tego „szaleństwa”. – Już u nas krążą opinie, że przez gryzonie upadnie rząd prawicy – łapie się za głowę jeden z polityków PiS. Ale w całym tym kryzysie istotniejsza jest ustawa „bezkarność+” i walka Zbigniewa Ziobry z Mateuszem Morawieckim, a nie norki czy ubój rytualny.

Więcej o kulisach wojny w PiS >>>

W piątek wieczorem w krakowskiej siedzibie Prawa i Sprawiedliwości odbyła się narada z udziałem najważniejszych polityków PiS. Byli wśród nich m.in. Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Jacek Kurski czy Ryszard Terlecki. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” sfotografowali też przed budynkiem prezesa NIK Mariana Banasia.

W piętek wieczorem politycy PiS zebrali się w krakowskiej siedzibie partii przy ulicy Retoryka. Jak podaje RMF FM, nieoficjalnie wiadomo, że przedmiotem narady jest trudna sytuacja w Zjednoczonej Prawicy i problemy z koalicjantami. Politycy PiS nie chcieli komentować tej informacji – Ryszard Terlecki stwierdził, że „to kolacja”.

Narada w siedzibie PiS w Krakowie. „GW”: Przed budynkiem pojawił się Banaś

Przed wejściem do budynku na polityków czekali dziennikarze. Do budynku weszli m.in. premier Mateusz Morawiecki, Jacek Kurski, Michał Dworczyk, Ryszard Czarnecki, Andrzej Adamczyk, Mariusz Błaszczak, Jacek Sasin oraz Joachim Brudziński. „Prezes PiS Jarosław Kaczyński wjechał do siedziby partii tylnym wejściem, po modlitwie przy grobie brata Lecha Kaczyńskiego na Wawelu” – podaje RMF FM (18 września przypada rocznica pogrzebu pary prezydenckiej).

Dziennikarzom „Gazety Wyborczej” udało się sfotografować przed budynkiem także… szefa NIK Mariana Banasia, którego jeszcze w grudniu zeszłego roku politycy PiS chcieli skłonić do dymisji.

Jak trwoga, to do Mariana. Kraków, niekoloryzowane, z uśmiechem triumfu delikatnym, dziwnym trafem parkuje przed krakowską siedzibą PiS przed spotkaniem aktywu z Mateuszem Morawieckim” – napisał Michał Olszewski z „GW”, zamieszczając zdjęcie, na którym widać Mariana Banasia za kierownicą samochodu. Fotograf Jakub Włodek, który zrobił zdjęcie, dodał: „Marian Banaś pojawił się pod siedzibą krakowskiego PiS o godzinie 21:37. Trwa spotkanie najważniejszych polityków partii. Zadajemy sobie z kolegami pytanie. Przypadek?”.

Skrócenie kadencji parlamentu obecnie to mało realny scenariusz. Raczej chodzi o próbę sił między ugrupowaniami, a może raczej ich liderami, Zjednoczonej Prawicy – mówi prof. Renata Mieńkowska-Norkiene z Instytutu Nauk Politycznych UW. Nie tylko o kryzysie w Zjednoczonej Prawicy. Pytamy też o konsekwencje debaty w PE o praworządności w Polsce, unijną politykę, a także słowa Ursuli von der Leyen, że w UE nie ma miejsca na „strefy wolne o LGBT”. – Wariant węgierski, miejscami nawet bardziej radykalny, już widać w działaniach Zjednoczonej Prawicy, dodatkowo jest ku łamaniu elementarnych zasad praworządności doskonała okazja, czyli pandemia COVID-19 – podkreśla.

Rozmowa z prof. Renatą Mieńkowską-Norkiene >>>

Nasiliła się rywalizacja między PiS a Solidarną Polską w dużej mierze dlatego, że obie siły wiedzą, że są na siebie skazane. Wygląda na to, że nie wypali wariant z dokooptowaniem jakichś posłów, nie ma też szans na wariant z PSL. To wygląda na małżeństwo, które jest na siebie skazane, bo nie ma się gdzie wyprowadzić. Ale od czasy do czasu jeden z małżonków będzie otwierał okna, żeby publiczność słyszała, że nie jest związek idealny – mówi dr Robert Sobiech, socjolog, dyrektor Centrum Polityki Publicznej Collegium Civitas. – Pierwsze prawdziwe zderzenie nastąpi, jeśli PiS zrealizuje swój pomysł 5 punktów ustawy o ochronie zwierząt. To dla elektoratu wiejskiego jest rzeczywiście cios i nie chodzi tylko o zwierzęta futerkowe, ale przede wszystkim o psy na łańcuchach, bo rolnicy w odróżnieniu od mieszkańców miast traktują zwierzęta instrumentalnie – dodaje.

Wywiad z dr. Robertem Sobiechem >>>

Premier “rażąco naruszył prawo”, wydając decyzję o przeprowadzeniu wyborów 10 maja – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny. To na tej podstawie zlecono Poczcie Polskiej przygotowania do wyborów i druk kart, które kosztowały 70 mln zł. – WSA zdruzgotał swoją opinią decyzję premiera. W warunkach demokratycznego państwa prawnego w tej sytuacji premier powinien podać się do dymisji – komentuje dla nas mec. Michał Wawrykiewicz z inicjatywy Wolne Sądy. – Oczekujemy niezwłocznej dymisji premiera – mówi Borys Budka, szef Platformy Obywatelskiej.

Więcej o tym, dlaczego dla dobra Polski Morawiecki powinien podać się do dymisji >>>

Na dziś oceniam, że będziemy mieć deficyt sektora finansów publicznych zbliżający się do 300 mld zł, a w przyszłym roku około 150 mld, czyli w dwa lata rząd zadłuży nas na 450 mld zł – to ponad 20 proc. PKB. I to nie będą wydatki rozwojowe, ale głównie na bieżącą konsumpcję. W obliczu kryzysu władze prowadzą chaotyczną, nieprzemyślaną politykę – ostrzegaliśmy przed tym – mówi prof. Dariusz Rosati, poseł Koalicji Obywatelskiej, ekonomista, były minister spraw zagranicznych, były członek Rady Polityki Pieniężnej, były eurodeputowany. – Polska pada ofiarą anachronicznej wizji świata pana Kaczyńskiego, który w ogóle nie rozumie, co się dzieje w Europie, ale też różnych dywersyjnych działań ministra sprawiedliwości Ziobry, który z pełną premedytacją pcha Polskę do konfrontacji z Unią na tle kulturowym czy wyimaginowanych zagrożeń, które płyną podobno z UE – dodaje.

Rozmowa z prof. Dariuszem Rosati >>>


„Gowin i Kaczyński pobawili się kilka godzin w dobrego i złego policjanta, by na koniec zaszantażować opozycję. Wart Pac pałaca, a pałac Paca…” – podsumował jeden z internautów. I trudno nie przyznać mu racji…

Bo weźmy choćby taką wypowiedź Gowina w Polsat News: – „To jest taki czas, kiedy trzeba przestać myśleć o gierkach politycznych, to jest czas, kiedy decydujemy o życiu i śmierci. Stąd wzięła się decyzja Porozumienia, by przedstawić projekt zmian Konstytucji”. Chodzi o kuriozalny pomysł Gowina, aby przedłużyć kadencję Dudy o dwa lata, czyli wybory odbyłyby się w 2022 r. A i Duda nie mógłby kandydować za te dwa lata.

Gowin liczy na to, „że liderzy opozycji wezmą na siebie odpowiedzialność za historyczny moment”. – „Apeluję do liderów opozycji, aby przemyśleli swoje stanowisko. Liczę na to, że ten projekt uzyska konstytucyjną większość” – powiedział w TVN24.

Mimo jednak – jak to określił Gowin – „czasu, kiedy decydujemy o życiu i śmierci”, wprowadzenia stanu klęski żywiołowej nie będzie. Dlaczego? Bo – zdaniem Gowina – nie rekomenduje tego szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski. – Na razie pan minister Szumowski mówi, że nie potrzebuje rozwiązań zawartych w ustawie o klęsce żywiołowej, aby działać skutecznie” – stwierdził Gowin.

„Panie Gowin, dlaczego Pan obraża wyborców? Dlaczego Pan myśli, że jestem idiotą? Jak Panu nie wstyd przed Uniwersytetami, Profesorami i całą społecznością akademicką? Pan siebie słyszy? Co ma na Pana Prezes, że takie brednie Pan wygaduje?”; – „Bezczele na maksa. Ja mam szacunek do prof. Grodzkiego, który wyszedł i powiedział – tak jestem politykiem, ale również jestem lekarzem i najważniejsze dla mnie w tej chwili jest życie i zdrowie obywateli, wybory nie są takie istotne w tej chwili. Można być człowiekiem!!!”; – „To wygląda na ustawkę między Gowinem, Dudą i Kaczyńskim. Gowin chce uratować, swoją dupę i stołek… Oszust tfu!”; – „W przypadku prezesa NIK to PiS również bardzo pragnął na opozycje „przelać” odpowiedzialność za niemożność odwołania Banasia ze stanowiska” – komentowali internauci.

„J. Gowin odegrał teatr ze zmianą Konstytucji, żeby przerzucić odpowiedzialność za organizację wyborów na opozycję. Ale jest prostszy i zgodny z Konstytucją sposób na to, by nie narażać ludzi w czasach zarazy – stan klęski żywiołowej, który rząd może wprowadzić jednym ruchem” – podsumowała Renata Grochal z „Newsweeka”.

Kmicic z chesterfieldem

Mamy trzy zarazy, dwie śmiertelne. Koronawirus dla naszej egzystencji. Druga zaraza Kaczyński – groźna dla egzystencji państwa.

No i trzecia zaraza, która jest potomstwem dwóch pierwszych – indolencja władz pisowskich wobec koronawirusa.

Nie dość, że dane o zakażeniach i ofiarach są nieprawdziwe – nie tylko z powodów, że za mało jest przeprowadzanych testów, nieprzygotowania do zarazy, to przede wszystkim świadomego zaniżania danych – to taki Kaczyński ma w dupie Polaków, jemu tylko zależy na tym, aby chwycić naród za mordę, bo niedługo odejdzie i inni też mają pożegnać się z życiem.

Rządzi nami wariat z kompleksami bez większych intelektualnych możliwości, bez żadnych osiągnięć (chyba, że pośrednio obarczymy go za współwinę Lecha Kaczyńskiego, który posłał 96 ludzi na tamten świat).

Jak sobie z tym poradzimy? Czy w ogóle sobie poradzimy?

Rzeczywiście [Jarosław Gowin] mówi o tym, że jest przeciwnikiem wyborów w tej chwili. Uzasadniał to zawsze zawsze różnego rodzaju zagrożeniami…

View original post 676 słów więcej

 


Z powodu epidemii koronawirusa decyzją rządu zostały zamknięte wszystkie placówki kulturalne w Polsce: teatry, muzea i kina, koncerty są odwołane. „Artyści, którzy pracują tylko w teatrze, nie grają spektakli, nie będą mieli za co żyć” – napisała Barbara Kurdej-Szatan. Część środowiska zapowiada, że będzie występować o rekompensatę od ministra Glińskiego.

O sytuacji artystów w czasie zarazy tutaj >>>

W przypadku koronawirusa mamy do czynienia z „kontrolowaną pandemią” – ocenił szef Światowej Organizacji Zdrowia. Tedros Adhanom Ghebreyesus wyraził zaniepokojenie niewystarczającymi w jego ocenie działaniami niektórych państw w związku z wirusem. Zaapelował o przeprowadzanie testów na obecność SARS-CoV-2 we wszystkich podejrzanych przypadkach.

Więcej >>>

Sytuacja  u nas, w Europie i na świecie staje się dramatyczna. Możliwe, że pandemia koronawirusa spustoszy ludzkość, na pewno dojdzie do olbrzymiego kryzysu ekonomicznego.

Co się stanie? Trudno przewidzieć, bo za kryzysem ekonomicznym zawsze idzie jeszcze gorszy – kryzys społeczeństw, kryzys polityczny – w podobnej atmosferze narodził się nazizm.

Strach się bać.

Kronika epidemii. W Hiszpanii scenariusz włoski – dużo zarażeń i wysoka śmiertelność, w Niderlandach spokojnie, w Wielkiej Brytanii zarażona wiceminister zdrowia i szykowane środki nadzwyczajne, Słowacja, Czechy i Węgry wprowadzają stan wyjątkowy.

Niemcy: 2318 wykrytych przypadków, cztery osoby zmarły

Niemcy to jeden z tych krajów, gdzie mimo stosunkowo dużej liczby zarażonych śmiertelność jest bardzo niska. Kanclerz Angela Merkel przygotowuje jednak współobywateli na najgorsze – w środę 11 marca na konferencji prasowej ostrzegła, że wirusem SARS-CoV-2 może zostać zarażonych nawet 70 proc. mieszkańców Niemiec, czyli nawet 58 mln ludzi.

Jej deklaracja jest zgodna z przewidywaniami niektórych epidemiologów, jednak podkreślają oni, że do takiej sytuacji może dojść najwcześniej w ciągu kilku miesięcy i że środki podjęte w celu powstrzymania epidemii mogą zmienić obraz sytuacji.

Więcej o dramatycznej sytuacji dotyczącej koronawirusa w Europie tutaj >>>

Polski Kościół idzie w zaparte – choć lekarze apelują, by w dobie epidemii koronawirusa dla dobra wszystkich radykalnie ograniczyć kontakty z innymi, nabożeństwa nadal się odbywają. M.in. msza w Świątyni Opatrzności, podczas której nie przestrzegano podstawowych zasad unikania zakażenia.

„Z całą pewnością nie chcę obrażać niczyich uczuć religijnych, ale uważam, że w obecnej sytuacji należy zamknąć kościoły i ograniczyć do nich dostęp wiernych. Modlić można się wszędzie i na różne sposoby – nie tylko osobiście uczestnicząc w Mszy. Kościół pełen modlących się ludzi, narażonych na bardzo bliski i bezpośredni kontakt, z całą pewnością stanowi doskonałe miejsce do rozprzestrzeniania się wirusa”, mówi rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Mirosław Wielgoś.

Tego samego dnia – w czwartek 12 marca 2020 – minister zdrowia Łukasz Szumowski wprowadził w Polsce stan zagrożenia epidemicznego. A Kościół? Idzie w zaparte.

O ciemnocie Kościoła kat. w kwestii wiedzy o koronawirusie tutaj >>>

– Zmierzamy w kierunku modelu włoskiego – stwierdził na antenie TVN24 prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Lekarz dodał też, że w jego klinice „sprzętu starczy na trzy dni”, a „dyrekcja szpitala i wojewoda są bezsilni”.

O tym jak rząd PiS jest nieprzygotowany do walki z pandemią koronawirusa tutaj >>>

– Jeśli władza zracjonalizuje oczekiwania wyborców, to później ma większe szanse, żeby zostać przez nich pozytywnie ocenioną – o tym, jak epidemia koronawirusa może wpłynąć na sytuację rządzących rozmawiamy z politologiem dr. hab. Sławomirem Sowińskim z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji UKSW.

Więcej >>>

Adwokatka, Ewa Stępniak z Lublina jest jedną z osób, która miała kontakt z pracownicą Sądu Rejonowego w Janowie Lubelskim. Pracownicą, u której w środę potwierdzono obecność koronawirusa i która leży w szpitalu zakaźnym w Lublinie. Kwarantanną objęto pracowników sądu, choć nie tylko.

O kwarantannie tutaj >>>

Kmicic z chesterfieldem

PiS to partia mitomanów. Nie tylko Mateusz Morawiecki jest mitomanem, ale też inni, bo takich mitomanów przyjmuje w partyjne grono prezes mitoman Kaczyński.

Oto Jadwiga Emilewicz (minister rozwoju) – która najpierw ogłosiła, że polska gospodarka może skorzystać na koronawirusie – dzisiaj twierdzi, że „wyprzedzamy inne państwa europejskie o ok. dwa tygodnie”.

Otóż – nie Jesteśmy w tyle, nie badamy tylu ludzi, jak w Europie, bo nie ma w kraju testów, personel jest nieprzygotowany i jest go za mało, brak maseczek, respiratorów i innych podstawowych urządzeń potrzebnych do walki z koronawirusem.

Pierwszy przypadek koronawirusa został wykryty tak późno, bo nie przeprowadzano testów. W tej chwili liczbę wykrytych zakażeń wirusem można spokojnie pomnożyć przez 100.

Polska pod wadzą PiS jest krajem do dupy, ten dupizm wprowadziło pokraczność PiS.

„Zwiększenie liczby mszy jest zasadne i sensowne, chodzi o zwiększenie odległości do 1 metra miedzy wiernymi. Im mniej osób naraz w jednym miejscu, tym lepiej” – powiedział dziś minister…

View original post 410 słów więcej