„Właśnie zameldowałem Pani Marszałek pełną gotowość bojową!” – napisał na Twitterze Donald Tusk zamieszczając zdjęcie ze spotkania z kandydatką Platformy Obywatelskiej na prezydenta Małgorzatą Kidawą-Błońską. Wcześniej o planowanym spotkaniu wspominał przewodniczący partii Borys Budka.
Wpis Tuska skomentował szef kampanii kandydatki PO, Bartosz Arłukowicz. „I to jest naprawdę dobre info! Wszystkie ręce na pokład!” – napisał.
Dwa dni temu Borys Budka stwierdził, że Małgorzata Kidawa-Błońska potrzebuje zaangażowania się Donalda Tuska w jej kampanię prezydencką. Budka powiedział, że Donald Tusk jest osobą, która przez ostatnie pięć lat „miała bardzo dobre relacje z głowami światowych mocarstw” i, jak dodał, która na arenie międzynarodowej jest wiarygodna. – Dziś potrzebujemy prezydenta, który patrzy na Polskę nie tylko poprzez pryzmat własnego obozu politycznego, tak jak robi to Duda, ale który zmierzy się z największymi wyzwaniami – mówił Budka.
„Próbujemy przekłuwać balony powagi nadymane przez władzę” – mówi w rozmowie z OKO.press Arkadiusz Szczurek, jeden z „prowodyrów” Lotnej Brygady Opozycji, która próbuje pokazać zakłamanie i manipulacje władzy poprzez happeningi, zabawne filmiki.
Media partyjne uznały Brygady za „grupę hejterów opłacaną przez Platformę Obywatelską i dowożoną na spotkania prezydenta z suwerenem. Narzędzie opozycji totalnej.”
Ostatnio dość głośno zrobiło się o Lotnej Brygadzie Opozycji po nieudanych spotkaniach prezydenta Dudy m.in. w Pucku, gdzie został wygwizdany.
Jak tłumaczy Szczurek podczas spotkań prezydenta nie da mu się zadawać pytań, dlatego „krzyczymy, żeby usłyszał, co o nim myślimy. I piszemy różne fajne rzeczy na transparentach” – mówi i dodaje – „mamy prawo krzyczeć i gwizdać, bo też jesteśmy suwerenem.”
Mężczyzna podkreśla, że ludzie jeżdżący na spotkania prezydenta z obywatelami jako Lotna Brygada Opozycji nigdy nie udają, że są mieszkańcami danej miejscowości i tak naprawdę do tej pory odbyły się tylko trzy takie zorganizowane wyjazdy do Pucka, Wejherowa i Łowicza.
Szczurek dodaje w rozmowie, że PiS zamierzał potępić działania Brygady specjalną uchwałą, ale niestety na plan pierwszy wysunął się środkowy palec posłanki Lichockiej. „Chcę ośmielić obywatelki i obywateli, żeby też dali wyraz swoim poglądom na temat tego pana. Mój stosunek do Dudy oddaje hasło „wyPAD. Nie czuję nienawiści, pogarda wystarczy” – tłumaczy swoje motywy działania Arkadiusz Szczurek.
Więcej o Lotnej Brygadzie Opozycji >>>
Przez kilka dni zdominowała przestrzeń polityczną szefowa sztabu Dudy Jolanta Turczynowicz-Kieryłło.
Kobieta ładna, ale przysłowiowa blondynka, choć kolor włosów ma inny. Dlaczego? Nieciekawa intelektualnie, wątpię, czy dobra prawniczka i popełniająca błędy – zarówno logiczne (marny prawnik zatem) i kulturowe. Co świadczyłoby, iż nie odrobiła wykształcenia, na którym budujemy osobowość.
Dlaczego została szefową sztabu? To świadczyłoby, iż PiS nie ma żadnego zaplecza intelektualnego, nikt znaczny nie chce być na ich usługach.
Związać się z PiS to swego rodzaju wstyd. Dlatego tak marni politycy występują w tej partii i tak beznadziejni dziennikarze ich bronią.
Jeden z liderów Lotnej Brygady Opozycji Arkadiusz Szczurek udzielił wywiadu portalowi OKO.press, w którym to dokonuje rozdziału nienawiści i pogardy.
I należy się z nim zgodzić, iż do Dudy można mieć tylko pogardę, bo to mały człowiek, który nie broni Konstytucji, ale będąc na usługach Kaczyńskiego, będąc jego pachołkiem, łamie Konstytucję.
To w końcu Duda używa języka nienawiści…
View original post 663 słowa więcej