Suski, Bielan, Terlecki, Obajtek, Morawiecki – według nieoficjalnych informacji ci politycy PiS byli inwigilowani oprogramowaniem Pegasus. A kolejne nazwiska jeszcze będą się pojawiać. Partia Kaczyńskiego obawia się, że stanie się to tuż przed wyborami. „Ich los zależy od dobrej woli rządu Donalda Tuska” – pisze Dominika Wielowieyska w „Gazecie Wyborczej”.

Więcej o podsłuchiwaniu Pegasusem PiS przez PiS >>>