Szymon Hołownia reaguje w sprawie Kamińskiego i Wąsika.

– Ja wysłałem, jak państwo dobrze wiecie, oba te ich [Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego] zażalenia na moją decyzję do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego. Nie dlatego, że miałem taki kaprys, tylko dlatego, że wsparty opinią prawną, którą uzyskałem między innymi od przewodniczącego Komitetu Nauk Prawnych PAN i zdaniem wielu innych prawników to ta izba, w sytuacji istnienia wątpliwości dotyczących umocowania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, gwarantuje stronom tego postępowania […], panu Wąsikowi i Kamińskiemu, niewątpliwie i niewzruszalne skorzystanie z ich praw – powiedział Szymon Hołownia na konferencji prasowej.

– Jeżeli dowiem się, że Izba Pracy, jej prezes doszedł do wniosku, że czuje się niewłaściwym miejscem do rozpatrzenia tego i przekazuje w związku z tym do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, to chciałbym o tym wiedzieć, dlatego że jako nadawca korespondencji chciałbym mieć pewność, że jeżeli wysyłam ją do Kowalskiego, to odpowiedź otrzymam od Kowalskiego, a nie od Nowaka, mówiąc zupełnie otwartym tekstem – wyjaśnił.

Więcej o burdelu prawnym wokół Kamińskiego i Wąsika >>>