“KPO – wynegocjowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Zaliczka z KPO – wynegocjowana przez rząd Prawa i Sprawiedliwości” – brzmi nowy wpis Morawieckiego na platformie X.
W ten sposób były premier przypisał sobie nie tylko 5 mld euro zaliczki dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy, które mają zostać wypłacone do końca tego roku, ale w także to, że środki udało się w ogóle “wynegocjować”, czyli odblokować. Tymczasem fakty są takie, że PiS – dzięki swojej antyunijnej polityce i zepsuciu polskiego sądownictwa – przez lata miało ogromne problemy ze zdobyciem dla Polski choćby eurocenta z unijnej kasy.
Morawiecki przypisuje sobie środki z KPO. Reporter TVN wbił mu szpilę.
Więcej o zakłamaniu Morawieckiego ws. KPO >>>
Nawet przy założeniu, że politycy powinni mieć grubszą skórę, a wypowiedzi odnoszące się do polityków winny korzystać z jak najszerszej wolności słowa, trudno zachowanie prezesa PiS pod kątem prawnym – jak i etycznym – usprawiedliwić. Można wyobrazić sobie tutaj kilka deliktów — zarówno cywilnych, jak i karnych — pisze adwokat Andrzej Zorski.
Więcej o tym, w jaki sposób Donald Tusk może pozwać Kaczyńskiego >>>
Najnowsze komentarze