Podczas Rady Gabinetowej Donald Tusk przedstawił Andrzejowi Dudzie informacje dotyczące inwigilacji Pegasusem. W sieci błyskawicznie zaczęły pojawiać się komentarze polityków i dziennikarzy. „Ktoś źle doradził prezydentowi z Radą Gabinetową. Wiadomo było, że to się źle skończy dla PAD”.

Tusk: Mam dokumenty, które potwierdzają zakup i korzystanie z Pegasusa. Lista ofiar jest bardzo długa.

– Ja mam w tej chwili ujawniony dokument, ale to jest tylko próbka tych dokumentów, które są do pańskiej dyspozycji, panie prezydencie, zobowiązałem ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego do przekazania, jeśli będzie pan zainteresowany kompletem dokumentów, które niestety, mówię bez satysfakcji, potwierdzają w 100% zakup i korzystanie w sposób legalny i nielegalny z Pegasusa i lista ofiar tych praktyk jest niestety bardzo długa – powiedział premier Donald Tusk podczas Rady Gabinetowej.

– Ten dokument, który mam tutaj w ręku, potwierdza niestety to, czego się najbardziej obawialiśmy, że z inicjatywy Centralnego Biura Antykorupcyjnego zwrócono się o sfinansowanie zakupu Pegasusa do Funduszu Sprawiedliwości, co zostało potwierdzone przez pana ministra Ziobro i jestem tym akurat bardzo przygnębiony, muszę powiedzieć, bo wszyscy wiemy, do czego ten fundusz miał służyć, także przynajmniej tę kwestię uznaję za rozstrzygniętą, czy był, kto go kupił i do czego używał, ale oczywiście komplet dokumentów będzie do pańskiej dyspozycji – kontynuował.

Więcej o Radzie Gabinetowej >>>