Po czwartej godzinie przesłuchania przed komisją śledczą badającą wybory kopertowe Jarosław Kaczyński zaczął snuć opowieści o polskiej polityce. Mówił o Hitlerze i “dziadostwie postkomunistycznym” w sądach. Wcześniej jednak kilka celnych pytań wystarczyło, by zapędzić go w kozi róg.

Więcej o Kaczyńskim przed komisją ds. wyborów kopertowych, prezes okazał się zwykłym kmiotem, jakim zresztą jest >>>