#Pablieton

Krótki komentarz do czterech dzisiejszych tez J. Kaczyńskiego

Dziś WUC wszystkich „wolnych Polaków” postanowił uraczyć nas, nie tylko niszczeniem transparentu przed smoleńskim pomnikiem, ale również arcyciekawą przemową przez gmaszyskiem w którym działa TK Przyłębskiej.

Przyjrzyjmy się zatem głównym tezom, które wyprodukował jego cudowny umysł!

1. „Bez rzeczywiście niezależnego Trybunału Konstytucyjnego nie ma praworządności, nie ma możliwości zapewnienia tego, by konstytucja była przestrzegana, by była rzeczywiście aktem podstawowym.” I dlatego z niezależnego TK zrobiłem partyjny sąd w którym orzeka moja kucharka? I dlatego ów niezależny trybunał, na pstryknięcie palców, orzeka to co wymyślono w partyjnej centrali? I dlatego – UWAGA – przynajmniej trzynaście razy pogwałciłem??? I dlatego ten arcyniezależny TK J. Przyłębskiej nie zauważył tych „razów”? Rzeczywiście, prezes PiS dziwnie pojmuje znaczenie słowa „niezależny”…

2. „Demokracja wymaga pluralizmu medialnego. Wymaga to, by mogły być reprezentowane różne poglądy, by się mogły ścierać.” I dlatego z mediów publicznych uczyniłem ściek z którego codziennie sączyła się propaganda, jakiej nie powstydziłby się Geobbels? I dlatego przeprowadziłem czystkę w mediach publicznych zatrudniając tam, pozbawionych zasad, partyjnych towarzyszy, których jedynym wyróżnikiem było chamstwo i chciwość? I dlatego nie potrafiłem spocząć w działaniach na rzecz zlikwidowania TVN? I wreszcie dlatego KRRTV, kierowana przez pisowskiego zagończyka Świrskiego, karała niezależnych wydawców pod byle pretekstem? Rzeczywiście, prezes PiS dziwnie poujmuje znaczenie słowa „pluralizm”.

3. „Na wschodzie wojna, a z kolei z zachodu chcą nas podporządkować, chcą uczynić terenem zamieszkałym przez Polaków, ale zarządzanym z zewnątrz”.

I dlatego za głównych sojuszników w UE obrałem sobie sprzedajne pacynki Putina? Orban, Le Pen, Salvini, hiszpańska VOX to moi przyjaciele w budowaniu niepodległości? Dlaczego zatem owi przyjaciele paradują w koszulkach z podobizną Władimira, biorą od niego kasę, blokują pomoc dla walczącej Ukrainy? Z miłości do demokracji i Polski PiS? Rzeczywiście, prezes PiS dziwnie pojmuje znaczenie pojęcia „interes narodowy”.

4. „To nie jest prawdziwy polski rząd, to jest rząd zewnętrzny.” I dlatego puszczam oko do Trumpa, który jawnie sprzyja Putinowi? I dlatego nie wierzę w to, że Trump w momencie objęcia prezydentury w USA spuści polskie interesy do przysłowiowego kibla? I dlatego przez osiem lat prowadziłem wojnę z każdym sąsiadem i szerzej UE? Tu trzeba zadać pytanie czym jest rząd zewnętrzny a czym jest rząd niszczący Polskę od wewnątrz? Rzeczywiście, prezes PiS dziwnie pojmuje znaczenie słowa „zewnętrzny”…

Kluczowe pytanie dla przyszłości nie tylko PiS brzmi: do ilu jeszcze klęsk Kaczyński będzie musiał doprowadzić partię, by zrozumiał, że coś trzeba zmienić albo by partia zrozumiała, że trzeba zmienić prezesa.

Więcej o niedomagającym Kaczyńskim >>>