W środę (17.01) Sejm debatował nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza. Polityk na mocy Kodeksu spółek handlowych odwołał dotychczasowych prezesów i rady nadzorcze TVP, PAP i Polskiego Radia, a następnie postawił spółki w stan likwidacji. Sienkiewiczowi zarzucono „przejęcie mediów publicznych” i „odebranie prawa do informacji”. 

– Nie jestem upoważniony, żeby powtarzać to, co prezydent w rozmowie ze mną w cztery oczy mówił, tak słowo w słowo, na temat mediów Jacka Kurskiego i Jarosława Kaczyńskiego, ale możecie być państwo pewni, że także w obozie PiS-u z najwyższymi urzędnikami państwowymi włącznie ludzie wstydzą się tego, co działo się w mediach publicznych za PiS-u i mają powód się wstydzić, że nigdy w czasie rządów PiS nigdy głośno nie powiedzieli, co tam się działo – stwierdził Donald Tusk w Sejmie.

– Nic lepiej nie broni jego [Bartłomieja Sienkiewicza] dobrego imienia i jego służby Rzeczpospolitej, niż jego czyny i działania od zawsze, od czasu, kiedy stał się dorosłym człowiekiem, dorosłym Polakiem. I nikt lepiej się nie obroni z tego miejsca, niż on sam – powiedział premier Donald Tusk w Sejmie.

– Wszyscy, którzy go znają, jego biografia jest bardzo bogata, wiedzą też, że jest jednym z najciekawszych intelektualnie polityków, ludzi służby publicznej, autorem bardzo ciekawych książek, rozpraw, artykułów. Jakoś nie mam wątpliwości, że prawdopodobnie Bartłomiej Sienkiewicz napisał więcej mądrych rzeczy niż wnioskodawca przeczytał w życiu – stwierdził.

– Tajemnica tej pasji, z jaką Jarosław Kaczyński i jego ludzie przejmowali, a teraz walczą, żeby dalej utrzymać media czy prokuraturę, sądy, tajemnica jest niestety dużo bardziej trywialna niż to, co wydaje się ludziom przyzwoitym jako oczywiste. […] Ja myślę, że bardzo wiele Polek i Polaków sobie myśli: na pewno chodzi o jakieś wielkie rzeczy, jednym, drugim, trzecim, bo jest taka wielka emocja – powiedział premier Donald Tusk podczas posiedzenia Sejmu.

– Nie, proszę państwa. Ci, którzy osiem lat temu rzucili się z taką pasją na sądy i media, jak w wielu miejscach na świecie, w dawnej, niedawnej przeszłości, rzucili się po to, żeby władza mogła kraść. Potem były sądy, żeby władza mogła kraść bezkarnie i potem były media publiczne, żeby ludzie o tym się nie dowiedzieli – kontynuował.

Więcej wystąpienia Donalda Tuska i innych >>>