Słowa Pietrzaka to niestety symbol 8 lat rządów PiS.

Przez lata był AUTORYTETEM w mediach rządowych. Wypowiadał się chyba na każdy temat … moralizował NAS, a ostatnio stał się twarzą walki PiS o koryto i media państwowe. Totalna „zgnilizna moralna” nie tyle „dopadła” elity PiS, co zwyczajnie wyszła na wierzch. Bo takie właśnie są ich kadry i współpracownicy: Mejzy, Mateckie i Pietrzaki. W moim odczuciu są to ludzie głęboko zdemoralizowani i nieznający żadnych granic przyzwoitości.

Ja rozumiem, że czasem KAŻDEMU zdarza się coś „chlapnąć”. Każdy z nas ma momenty kiedy jesteśmy TYLKO LUDŹMI. Tutaj jednak mamy przykład „recydywy” i niestety jest to pewien standard obowiązujący w tym środowisku. Bo nawet kiedy powiemy coś głupiego, to jednak istnieją pewne granice tej naszej głupoty.

Nie wiem czy za takie słowa można kogoś pociągnąć do odpowiedzialności przed sądem. Wiem jednak, że po takich słowach, ten człowiek winien być naznaczony absolutnym OSTRACYZMEM społecznym. Jakiekolwiek media zaproszą go do swojego studia, jakikolwiek polityk PiS i działacz tej partii, staną obok Pietrzaka na ulicy i będą krzyczeć „wolne media”…W 100% podpisują się pod jego słowami i legitymizują je swoim nazwiskiem.

Spodziewam się oświadczenia telewizji Republika, działaczy PiS, byłych funkcjonariuszy PiS z TVP oraz samego Pietrzaka, w którym padnie słowo „PRZEPRASZAM”. Te przeprosiny należą się rodzinom ofiar II Wojny Światowej.

Panie Pietrzak … dla mnie jest Pan NIKIM.

Na razie w pojedynku Tuska z Dudą jest 2:0. Tyle że prezydent może zaorać premierowi boisko. A prezes o niczym innym nie marzy.

Więcej o tym, jak Kaczyński chce zasadzić się na Donalda Tuska>>>

Więcej o tym, jak PiS spieprzył energetykę >>>