La Polonia è un paese strano…

In primo luogo, il presidente!

Polska… Dziwny kraj. Kraj w którym prezydent ma specjalnego doradcę od tłumaczenia jego wystąpień. Kraj w którym prezydent upiera się, że przestępcy urządzający kolegom tournée po burdelach to kryształowi ludzie. Kraj, którego prezydent jedzie do Davos tylko po to, by być zaliczonym do cudownej dwunastki najbardziej fatalnych gości nazywanych przez Politico: „autokratami, głupcami i nudziarzami”. Prezydent, który dawał azyl przestępcom…

In secondo luogo, l’opposizione Nie, nie…

Nie będzie o D. Tusku i KO. Te czasy skończyły się. Będzie o… PiS. PiS w opozycji czuje się równie fatalnie jak ryba wyciągnięta na brzeg. Wierzga, rzuca się i powoli odchodzi w zaświaty. Polityki rzecz jasna. Partia, która absolutnie nie potrafi uczyć się na własnych błędach. Kaczyński dostał baty od wyborców, ponieważ ci gremialnie odrzucili chamsko-buraczaną agresję w stylu Bielana, Orbana i Brudzińskiego. Co robi zatem światły wódz, światłej partii? Zaostrza język debaty a na szefa kampanii proponuje… Czarnka. Mefistofelesa chamstwa. Bywa. Baj, baj…

In terzo luogo, il governo

Rząd D. Tuska prze do przodu. Policja, służby specjalne, media, prokuratura, Lasy Państwowe, edukacja… To wszystko jest w ekspresowym tempie naprawiane. Czyli… depisizowane. Premier puszcza przy tym oko do wyborców i mediów zapowiadając informacje o skali nadużyć jakich dopuszczać się mieli „bracia i siostry” Kaczyńskiego w państwowych firmach, fundacjach i instytucjach. Nie mam wątpliwości, że gdybyśmy żyli w antycznym Rzymie mielibyśmy z tego świetne igrzyska. A bohaterów do walki z lwami na arenach nie zabrakłoby przez lata. Nie ukrywam, że siedziałbym w pierwszym rzędzie… Polska to dziwny kraj. Kraj w którym szef opozycji sądzi, że rządzi. Prezydent sądzi, że mówi do rzeczy a szef rządu sądzi o nich…. Wiemy co.

– Dzisiejszy brak wpisu dla funkcjonowania tych spółek nie ma żadnego znaczenia. W momencie złożenia sprzeciwu, zażalenia na tę decyzję referendarzy, nic się nie zmienia. Prawnie status spółek jest taki sam i funkcjonują normalnie jak w zwykłym czasie. To oznacza że likwidatorzy nadal są likwidatorami, że nadal działają w trosce o powierzony majątek i mienie, budynki i nadzorują wykonywanie prawidłowych decyzji w tych spółkach – stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz w trakcie oświadczenia dla mediów.

Więcej o Tusku, Sienkiewiczu i pisowskiej demolce >>>